Przy dzisiejszym postępie cywilizacyjnym i technicznym większość z nas nie wyobraża sobie życia bez energii elektrycznej. Korzystamy z niej każdego dnia, nie za bardzo sobie to uświadamiając. Prąd jednak wykorzystywany jest nie tylko do uruchamiania urządzeń elektrycznych i ich stosowania, ale także w medycynie.
Terapia prądem, terapia elektrowstrząsami, czy w skrócie EW lub ECT, to metoda pozwalająca na leczenie niekonwencjonalne pacjentów. Była stosowana już dziesiątki lat temu i nadal niektóre ośrodki medyczne z niej korzystają, choć najczęściej w innym aspekcie niż pierwotnie. Po raz pierwszy elektrowstrząsy w leczeniu pacjentów zastosowali w 1938 roku Ugo Cerletti oraz Lucio Bini.
Pod koniec lat 50-tych terapia prądem została niemalże w całości zarzucona w szpitalach psychiatrycznych, ale obecnie odkrywa się na nowo jej zalety w leczeniu szpitalnym i ambulatoryjnym. Może wydawać się radykalna, ale przynosi w określonych przypadkach pożądane, z góry założone rezultaty.
Coraz częściej korzystają z niej terapeuci w leczeniu uzależnień, zwłaszcza od tytoniu czy narkotyków. Innowacją jest zastosowanie metody elektrowstrząsów w leczeniu chronicznego bólu, reumatyzmu, podagry, zapalenia stawów i chorób ginekologicznych.